Nigdy nie umiałeś kochać, zawsze zdradzałeś, nigdy do końca nie ufałeś Bogu, nie dowierzałeś jego Świętej Literze Króla, robiłeś ciągle po swojemu i na opak, dlatego nieustająco wpadałeś w kłopoty.
Jak rozróżnić prawdziwą troskę, od chęci poczucia się lepiej, kontroli, chęci
dominacji?
Będziesz się tego uczył przez całe życie – będziesz się uczył ludzi, ich
skrzydeł.
Nie wiem, czy nie spotkam się dzisiaj z Azraelem, Aniołem Śmierci, czyli
Bartulą.
Czasem lepiej widać za zasłoną, nie bój się stracić światła, jeśli zajdzie
potrzeba…
Tacy jesteście dzielni, tyle robicie, harujecie jak dzikie osły i w ogóle nie
chwalicie się i nikt was również nie pochwali, trzymajcie jeszcze wyżej gardę,
aż się posracie.
Nie wytrzymujesz tego tępego, ale dojmującego bólu? Strzel sobie w łeb. I tak
nikogo to nie obejdzie i żadnej ujmy nikomu nie przyniesie to.
Jestem niemal pewien, że mój stan wewnętrzny jest formą kary za długo trwający
egocentryzm, egoizm i bycie próżniakiem za życia. Teraz się jakoś odkupuję, ale
to będzie długo trwająca pokuta . Zawsze bałem się najbardziej, że mogę
przegrać, a to akurat, w tej sytuacji, w jakiej tkwię, byłoby zbawienne. Nie
wiem za co spotkała mnie ta kara – całe życie niezależnie myślałem, tylko tyle.
Nie moją winą jest, że się urodziłem i że miałem takie życie jakie miałem. W
sensie zewnętrznym wychuchane dziecko szczęśliwego losu – w sensie wewnętrznym,
wszystkie, dantejskie kręgi piekła. I doprawdy, nigdy nie raniłem ludzi, zawsze
brałem ciosy na siebie.
Jakie to szczęście, że jestem pisarzem i że mogę sobie czasem upuścić krwi.
Między pragnieniem sukcesu a służbą dla ludzi, zawieszona jest moja opowieść.
Teraz radość z sukcesu poszła się paść, bo mnie nie ma – istnieje jedynie
służba.
Na słowo Jezus, przyłóż palec do ust.
Mądrość, zdobywanie wiedzy, droga do intelektualnej dojrzałości – proces
rozłożony na nieskończone trwanie. To, co ocala, jest pasją.
O co chodzi w życiu? W gruncie rzeczy tylko o jedno, o strategię .
Między prawdomównością, uczciwością, szczerością a obraniem odpowiedniej
strategii – wbrew pozorom te dwa obszary działania nie powinny bez siebie
istnieć – bo pozostawione oddzielnie przynoszą więcej kłopotów i nieszczęść.
Bóg stale jest – mieszka w naszych duszach, bardzo mocno skryty, cichy, to on
jest najdelikatniejszym z głównodowodzących.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz